Przeczytałam to zdanie w książce Connie Kaplan - “Śnienie jako praktyka duchowa”.
Dalej autorka pisze: “(Szamanka) Nie jest do końca członkinią ani struktury społecznej, ani dżungli. Jest mostem między wszechświatami, należy do świata, ale jest także poza nim.”
Poczułam dogłębnie, jak bardzo to rezonuje ze mną. Czuję się jak współczesna szamanka, nie należąca do żadnego ze światów w pełni. Lubię ten stan zanurzenia w subtelnej granicy społeczności i światów, łączenie rzeczywistości z tym co nadprzyrodzone.
Od lat, coraz wyraźniej dostrzegam w sobie kierunek do życia na pograniczu, przemieszczając się między tradycyjnymi normami społecznymi a duchowym wymiarem rzeczywistości.
Kiedy, podczas sesji z medytacją, prowadzę ludzi do innych wymiarów, czuję się jak mistyczna przewodniczka w ich snach, gdzie zmysły przenikają granice percepcji, łącząc ich z opiekunami duchowymi, przyrodą i nadprzyrodzonymi siłami, swoją wewnętrzną mocą i mądrością.
Całe swoje życie poszukuję głębszego znaczenia i związku z energiami, które przewijają się przez wszechświat, przenikając nasze wielowymiarowe istnienie.
Wierzę, że uzdrawianie, to wprowadzanie harmonii pomiędzy tym, co widoczne, a tym, co wykracza poza dotychczasowe postrzeganie. Nie wszystko, co ważne, da się zmierzyć lub zdefiniować. Istnieje coś większego niż my sami, coś, co łączy nas ze źródłem istnienia.
Odkrywanie tego połączenia jest celem i motorem mojego życia.
Wierzę, że nasza rzeczywistość jest tylko częścią większej całości, której pełnię możemy zrozumieć tylko, przekraczając granice tego, co znamy.
Zapraszam Ciebie do otwarcia drzwi granicy dotychczasowego postrzegania.
Magdalena Miłoszewska
This web page was built with Mobirise